Każdego dnia dochodzi do tragedii, której można było zapobiec.
Koty nie czują lęku wysokości. Wystarczy chwila nieuwagi, a ukochany pupil może spaść z okna lub balkonu. Ten tekst powstał, by temu zapobiec. Przeczytaj. Zastosuj. Podziel się.
Kot nie spadł z nieba. Ale może spaść z okna.
To dzieje się codziennie. Kot wychodzi na niezabezpieczony balkon, wskakuje na parapet otwartego okna… Nawet, jeżeli jesteś tuż obok, wystarczy sekunda nieuwagi, przelatujący ptak, nagły dźwięk — i już go nie ma. Spadł. Połamał łapy. Kręgosłup. Nie przeżył.
„On nigdy nie wychodził dalej niż parapet.”
„Zawsze był ostrożny.”
„To tylko 2. piętro…”
To nie wystarczy. Kocia ciekawość, zwinność i brak lęku wysokości to mieszanka, która bez zabezpieczeń kończy się tragedią.
Co możesz zrobić już teraz?
Zrób to DZIŚ, zanim będzie za późno:
- Zamontuj siatkę na balkonie – wytrzymałą, na stałe, odporną na pazury.
- Zabezpiecz okna, które otwierasz na oścież – pamiętaj, że zwykła moskitiera nie wytrzyma kociej wspinaczki. Zainwestuj w porządną, metalową siatkę.
- Zabezpiecz okna uchylne – to śmiertelna pułapka dla kota. Zamontuj specjalne kratki – dostępne są w sklepach zoologicznych.
- Zawsze przed wyjściem z domu upewnij się, że okna i balkon są zamknięte.
Nie ryzykuj życia swojego kota
Nie czekaj, aż Twój kot będzie kolejną ofiarą tego, co „wydawało się bezpieczne”. Nie ufaj „złotym radom” znajomych czy sąsiadów, których kotu nigdy nic się nie stało.
Do tragedii może dojść w każdej chwili, nawet jeśli przez wiele lat wszystko było w porządku.
Zabezpieczenia ratują życie. Dosłownie.
Twój kot Ci ufa – nie zawiedź go.
Udostępnij. Porusz. Uratuj.
