To przepiękna, wrażliwa i niezwykle delikatna sunia, która bardzo kocha ludzi — choć swoje zaufanie oddaje powoli, z ogromną ostrożnością. Na spacerach otwiera się krok po kroku, idąc spokojnie na smyczy, zawsze blisko opiekuna, jakby chciała upewnić się, że nie zostanie sama.
W kojcu jest jednak innym psem…
Leży cicho, wpatrzona w jeden punkt. Bez skarg, bez hałasu. Tylko ten wzrok — pełen smutku, który łamie serce. To spojrzenie psa, który tak bardzo potrzebuje domu, bliskości i ramion, w których będzie mógł poczuć się bezpiecznie.
Lucynka uwielbia być przytulana, dotyk daje jej ukojenie. Dobrze dogaduje się z innymi pieskami, jest łagodna i nienarzucająca się. Trafiła do nas razem ze swoim szczeniakiem — już od początku pokazała, jak wielkie ma serce.
Teraz czeka…
Czeka na kogoś, kto zobaczy w niej nie tylko smutek, ale też ogromną miłość, jaką ma do zaoferowania. Kogoś, kto da jej czas, cierpliwość i prawdziwy dom.