Wika pochodzi spod mazowieckiego lasu – błąkała się po wsiach w poszukiwaniu jedzenia i schronienia, by następnie, gdy ją złapano, spędzić rok w schronisku w Józefowie. To tam stawiała pierwsze kroki u boku człowieka, tam nawiązała przyjaźnie z psami i tam starała się sprostać pierwszym wyzwaniom, jakie stawia cywilizacja przed małą, nieoswojoną suczką spod lasu… Po roku ktoś postanowił “dać jej szansę” i podrzucił do naszego schroniska - pośród sześciuset psów, na sam koniec kolejki po dom, po uwagę, po miłość. Niestety Wika jest z gatunku tych, które nie garną się do rąk, nie zabiegają o to, by je dostrzec i siłą rzeczy ze świeczką szukać dla niej tej upragnionej szansy, po którą tu przyjechała. Wyrwana z dotychczasowego, znajomego środowiska stara się odnaleźć w nowej rzeczywistości - jest dzielna i trzyma fason, zjednuje sobie nowych znajomych i pokornie wykonuje zlecone jej drobne zadania, tj. reagowanie na wołanie czy szukanie smaczków w trawie. Widać, że to psia indywidualistka - w gruncie rzeczy pewna siebie, mająca własne zdanie, choć wskutek znalezienia się w nieprzyjaznych okolicznościach nie odkrywa wszystkich swoich zalet od razu. Z naszego doświadczenia wynika, że może minąć dużo czasu zanim Wika przełamie się i zacznie korzystać z życia w schronisku. Tu brakuje przestrzeni, swobody i atmosfery sprzyjającej wracaniu do równowagi - takie cuda tylko w domu. Dlatego jeśli masz dom z ogrodem i miłego psa/suczkę, której brakuje statecznej suni do towarzystwa, pomyśl o Wice. Na pewno będzie potrzebna Twoja cierpliwość i odrobina doświadczenia w opiece nad psem wycofanym, ale postępy, sukcesy i poczucie, że uratowałe/aś psa w wielkiej potrzebie gwarantowane! Więcej dowiesz się tu: [facebook](https://www.facebook.com/grupabehawioralna) [instagram](https://www.instagram.com/zolte.boksy?igsh=MWEycXVqZHllYWowYw%3D%3D&utm_source=qr) [tiktok](https://www.tiktok.com/@zolteboksy?_t=8nkGjkuoZbl&_r=1) [youtube](https://youtube.com/@idazet?si=v4Na3cdc2pEeKKCg)