W środku lata filigranowy Fikuś wylądował w schronisku prosto z domowej kanapy...
Zabrany ze wsi jako szczeniak, spędził 4 lata w domu i okazało się, że już nie pasuje, że nie można zapewnić mu spacerów, że nie jest taki jak miał być? Do końca nigdy się nie dowiemy.
Z opowieści z domu wynika, że Fikuś w zasadzie nie chodził na porządne spacery, był sfrustrowany, trochę lękliwy. Tu w schronisku, choć pierwsze chwile były trudne dość szybko się zaadaptował do nowej sytuacji. Faktycznie nie lubi przebywać w boksie a zwłaszcza cierpi ponieważ jest czystym psem a spacer tylko raz dziennie.
Kiedy już idziemy na ten upragniony spacer to Fikuś dziarsko maszeruje z przodu, ale wcale nie ciągnie, reaguje na zmiany kierunku, niczego się nie boi, ładnie mija nieznane psy i chętnie też spaceruje w psim towarzystwie. Na wybiegu nikomu się specjalnie nie narzuca choć z kolegami chętnie klaty popręży, ale wszystko w granicach psiej kultury.
Nam też się nie narzuca, ale widać że lubi bliskość, głaskanie, chętnie skradnie smaczka, albo wyprosi go elegancko siadając i wpatrując się znacząco.
Dla Fikusia szukamy domu w spokojnej okolicy, z ludźmi którzy kochają długie spacery, zapewnią mu kontakty z innymi psami a w domu zapewnią przestrzeń do spokojnego wypoczynku.
Zachęcamy do śledzenia naszych social mediów, na których znajdziecie więcej zdjęć i filmów z Fikusiem:
https://www.facebook.com/PoziomkiZPalucha
https://www.instagram.com/poziomkizpalucha