Ever trafił do schroniska prosto z kanapy. Nieduży, młody rudzielec z ciekawskim spojrzeniem miałby duże szanse na szybką adopcję, ale trafił do nas z czarną kartą. Nie możemy zlekceważyć historii, którą przekazali jego byli opiekunowie, dlatego zapoznajemy się Everem ostrożnie. Możemy mu jednak obiecać, że dostanie tutaj szansę, by samemu o sobie opowiedzieć. Ever dopiero oswaja się z trudną rzeczywistością schroniska, utratą domowych wygód, z kratami boksu na codzień. Jego nowa historia dopiero się zaczyna, a my napiszemy Wam więcej o Everze, gdy lepiej go poznamy.