NIC SŁODSZEGO DZIŚ NIE ZOBACZYCIE! Oto Plastuś we własnej psiej osobie! To imię nie wzięło się znikąd! Jego śliczny pyszczek i urok osobisty mówią same za siebie ❤ Plastuś jest pieskiem średniej wielkości, ma długie łapki i długie futerko, a pyszczek zawsze roześmiany! Najwyraźniej pobyt w schronisku to jedna z lepszych rzeczy, która mu się przytrafiła w ostatnim czasie. Już na pierwszy rzut oka widać, że od dawna był niezaopiekowany. Plastuś przyjechał do nas z matową sierścią, sporą ilością starej, niewyczesanej sierści, pod którą skrywało się chudziutkie ciałko, pokryte strupami po kleszczach… Pierwsze tygodnie pobytu w schronisku spędził w szpitalu, gdzie dzielnie walczył z chorobą odkleszczową i teraz nareszcie może ruszać na podbój Twojego serca! ❤ Niewiele trzeba, by się w Plastusiu zakochać – to kochana przylepka, pragnąca kontaktu z człowiekiem. W trudnych chwilach Plastuś znajduje wsparcie w człowieku, mimo, że trochę się go obawia. Jego zachowanie wskazuje na to, że nie był dobrze traktowany i prawdopodobnie większość życia stał na łańcuchu zaniedbany i zapomniany… Przy gwałtownych ruchach nogą lub smyczą kuli się, jakby czekał na cios i jest bardzo uległy. Jesteśmy pełni podziwu, że mimo takich doświadczeń Plastuś jest bardzo wesołym, przyjaznym i pełnym wiary w ludzi pieskiem ❤ Plastuś jest niezwykle pilnym uczniem. Chodzenie na spacery i smycz były dla niego czymś nieznanym. Jednak nie trzeba było długo go namawiać i bardzo szybko załapał o co chodzi! Czasem zdarzało się, że nie był pewny czy ma dalej iść i łapał ,,zacinki” na spacerach. Spokojna i ciepła zachęta głosem dodaje mu pewności siebie i w mig do nas podchodzi oraz nadstawia główkę do głaskania. Jest przekochanym pieskiem ❤ Plastuś w bezpośrednich kontaktach w psami bywa nachalny i nie do końca potrafi się komunikować. Nie ma co się dziwić... prawdopodobnie nikt przedtem nie nauczył go prawidłowych manier. Przyszły opiekun powinien regularnie zapewniać wartościowe interakcje z innymi psami, np. na spacerach socjalizacyjnych, aby Plastuś nauczył się kulturalnej rozmowy. Zachęcamy, aby Plastuś pozostał psim jedynakiem i miał swoich ludzi na wyłączność. Plastusiowi wiele do szczęścia nie trzeba! Wystarczy kochający człowiek, kawałek kanapy i regularne spacery, a jesteśmy pewni, że odda Ci całe swoje serce ❤ Szukamy osoby/rodziny gotowej na oswajanie Plastusia z nieznanym. Bardzo możliwe, że Plastuś nigdy wcześniej nie widział domu od środka, a takie rzeczy jak klatka schodowa, własne odbicie w lustrze, śliska posadzka czy dźwięk ekspresu do kawy mogą być dla niego nowością. Sugerujemy dom w nieco spokojniejszej okolicy. Zachęcamy do śledzenia naszych social mediów, na których znajdziecie więcej zdjęć i filmów z Plastusiem https://www.facebook.com/PoziomkiZPalucha https://www.instagram.com/poziomkizpalucha