Trunio się poddaje — jeszcze chwilę temu miał swojego człowieka, którego śmierć gwałtownie mu odebrała. Ten kochający ludzi, błagający o chociaż sekundę twojego czasu kocurek nie może znieść schroniskowej rzeczywistości — dobijający go koci katar zupełnie odebrał apetyt a klatkowa depresja i samotność chęci, żeby jeszcze walczyć.
Kicio nie je i jedynym ratunkiem dla niego będzie dom.
Trunio ma 5 lat i gdy przyjechał do schroniska, był czarną, puchatą, 5-kilową kulką miłości do człowieka. Już od pierwszych sekund wodził tęsknym wzrokiem za człowiekiem i prosił o nawet najmniejszy kontakt. Trafił do nas po śmierci właściciela — wcześniej z pewnością był czyimś oczkiem w głowie, rozpieszczonym, ukochanym przyjacielem. Teraz jest zupełnie sam i nie daje sobie z tym rady.
Kotki tak wrażliwe jak Trunio, które przestają jeść, to w schronisku zawsze przepis na tragedię. Tym, czego kocur teraz potrzebuje, jest przede wszystkim dom i odpoczynek od schroniskowego stresu — para głaszczących rąk, ograniczenie bodźców i czuła opieka - w tym momencie one mogą uratować mu życie.
Trunio chciałby zapomnieć o swojej druzgocącej stracie i znaleźć się znowu na czyichś kolanach. Leczenie kociego kataru w domowych warunkach często jest o wiele szybsze i prostsze, a opiekun będzie mógł powiedzieć Truniowi — nie poddawaj się, czekają Cię jeszcze wspaniałe rzeczy.
Kicio ma 5 lat i jest wykastrowany.
Sugerujemy zapoznanie się z kwestionariuszem przedadopcyjnym i przyjazd do schroniska z już wypełnioną ankietą: https://napaluchu.waw.pl/wp-content/uploads/2024/01/ANKIETA_PRZEDADOPCYJNA_KOTY.pdf
Uwaga: Decydując się na adopcję kota lub rozważając ją, koniecznie weź ze sobą do schroniska transporter lub torbę transportową do przewozu kotów.
Przed adopcją upewnij się, że Twój dom / mieszkanie ???? jest bezpieczne i odpowiednio przygotowane do przyjęcia nowego członka rodziny. Pamiętaj, żeby zabezpieczyć okna i balkon.