Mam 6 lat i ważę 34 kg- kawał ze mnie psa – mocny z wyglądu, ale w środku… wrażliwiec jakich mało
Schronisko to dla mnie trudny temat – dużo hałasu, emocji, stresu.
Ale wystarczy zabrać mnie na długi spacer, daleko od tego całego zgiełku – i nagle robię się spokojny i zrelaksowany.
Uwielbiam naturę, wolność, beztroskę – jak tylko czuję trawę pod łapami i wiatr w uszach, to od razu wraca mi uśmiech na pyszczek.
Lubię też ludzi – bardzo!
Podchodzę, proszę o głaski, przytulam się – serio, kontakt z człowiekiem daje mi ogromne wsparcie.
Z innymi psami? Mijam się spokojnie, z ciekawością, ale bez spiny.
Nie jestem w gorącej wodzie kąpany – wolę z klasą przejść obok i iść dalej swoją drogą.
Do schroniska trafiłem niedawno, więc jeszcze się poznajemy- ja, wolontariusze i ten cały świat poza kratami.
Jednak już mówią o mnie jedno – rodzina, która mnie adoptuje, będzie miała najlepszego kumpla pod słońcem.
- Twój Nuko
Do zobaczenia na spacerze!