Poznaj Sarę – delikatną duszę o wielkim sercu, która czeka na swoją drugą szansę!
Sara to urocza, średniej wielkości suczka, która trafiła do naszego schroniska w dramatycznych okolicznościach – została znaleziona przywiązana do drzewa, zaniedbana i przestraszona. Dzięki interwencji Straży Miejskiej dziś jest już bezpieczna i powoli odzyskuje wiarę w człowieka.
Kim jest Sara?
Sara to sunia o wyjątkowej urodzie – dzięki bujnej, puszystej sierści i kosmatym, mięciutkim uszkom przypomina małego misia (groomer już czeka, by wydobyć z niej prawdziwą piękność!). Ale to, co naprawdę przyciąga do Sary, to jej delikatny charakter i niezwykły urok osobisty. Sara bywa ostrożna i niepewna w pierwszym kontakcie – w nowym towarzystwie potrzebuje chwili, by zaufać. Jest wrażliwa i łagodna, szuka w człowieku bezpieczeństwa i czułości. Gdy już zaufa, staje się prawdziwym przyjacielem – przytula się, zachęca do głaskania, szuka kontaktu. Na spacerach zmienia się nie do poznania, jest radosna, energiczna, wesoło biega, węszy, tarza się, zaczepia do zabawy – zarówno ludzi, jak i inne psy. Lubi być chwalona i czuje się wtedy pewniej, co bardzo pomaga w budowaniu relacji z nią. Dobrze znosi zabiegi pielęgnacyjne – jakby wiedziała, że zasługuje na odrobinę luksusu po tym, co przeszła.
Jaki dom będzie dla niej najlepszy?
Sara szuka cierpliwego, spokojnego domu, gdzie ktoś da jej czas na otwarcie się i gdzie poczuje się bezpieczna. Będzie idealna dla osoby lub rodziny, która szuka wiernego psa, który pokocha całym sercem, jest gotowa pracować nad odbudową jej zaufania do ludzi i wspierać ją w trudnych momentach, lubi spacery i ma trochę luzu na wspólne harce, ma ciepłe serce i otwarte ramiona dla skrzywdzonej, ale wciąż pełnej radości suni.
Ze względu na niepewność Sary nie polecamy jej do domu z małymi dziećmi, do domu, w którym dużo się dzieje i który często przyjmuje gości. W procesie adopcyjnym rekomendujemy wizytę przedadopcyjną, aby sprawdzić jak sunia odnajdzie się w domu oraz potencjalnej okolicy spacerowej. Jeśli Sara miałaby trafić do domu, gdzie jest już inne zwierzę, wymagane będzie zapoznanie z rezydentem. Nie znamy jej stosunku do innych zwierząt towarzyszących, np. kotów.