Nowa słodziara na rejonie dostała na imię Siena.
To młodziutka dziewczynka, nie ma jeszcze roku. Nie jest duża, chuda bardzo, takie psie dziecko... za kratami...
Siena patrzy na nas z wiarą w oczach.
Jesteśmy dla niej dobrzy, mili i cierpliwi, jak to przy dzieciach trzeba. Mamy nadzieję, że szybko znajdzie właśnie takich ludzi na własność i wyłączność.Bo nic nie zastąpi ukochanego człowieka, ani dobrego domu, nawet mili wolontariusze