Galgo z wyglądu i temperamentu przypomina manchester terrriera - drobna, smukła postura w lśniącym, gładziutkim futerku, długie, zgrabne nogi, które niosą daleko na spacer i spojrzenie, tęsknie wypatrujące kogoś znajomego, kto na ten spacer zabierze.
Potrzebował kilku dni, by nieco odsapnąć, kilku następnych, by się trochę odkurować i odkarmić, i jeszcze kilku kolejnych, by się zaprezentować jako wesoły, kontaktowy i energiczny piesio! Dziś z przyjemnością korzysta z wybiegu - lubi towarzyszyć znajomym osobom, z chęcią przyniesie (albo i nie) rzuconą piłeczkę, zje, co dadzą, ale ewidentnie dba o linię i nie jest typem domagającym się smakołyków. Na pewno ktoś kiedyś okazał mu serce i tę ludzką dobroć Galguś pamięta więc szybko nawiązuje nowe przyjaźnie. Zawołany zawsze przybiega a na wybiegu lubi po prostu stanąć przy nas, przytulić się do nóg.
W schronisku nauczył się chodzić na smyczy a obecnie trenuje też wchodzenie do samochodu. Sądzimy więc , że w przyszłości, we własnym domu nauczy się wszystkiego!
Galgo bardzo lubi być w ruchu - na spacerach sporo węszy, rozgląda się i szuka ciekawych miejsc. Obcych ludzi i psy stara się omijać. Zdarza mu się też spacerować w grupie znajomych psów - wtedy zawsze stara się być pierwszy, często bliżej człowieka niż reszta kompanów, ale uczestniczy też w gonitwach, wspólnym węszeniu czy szukaniu kałuży z wodą. Stara się nie wchodzić w konflikty - widać, że towarzystwo psie nie jest mu obce.
Schronisko to trudne miejsce dla Galgo. Choć młody i pełen energii to lubi też spokojnie wypoczywać. W boksie nic nie niszczy ale hałas schroniskowy jest dla niego trudny do zniesienia. W domu na pewno chciałby mieć czas i spokojne miejsce na wypoczynek.
Galgo mieszka w boksie zewnętrznym, idzie zima a on chudziutki dlatego bardzo zależy nam, by jak najszybciej przeniósł się na swoje.
Najlepiej odnajdzie się w spokojnym domu w cichej okolicy z dala od dużego ruchu ulicznego.
Zachęcamy do kontaktu w sprawie spotkania z psistojniaczkiem!