Nowy, przesłodki i mięciutki jak kaczuszka Psie dziecko, już podrośnięte nieco, ale jednak nadal po dziecinnemu rozkoszne Chciałoby się powiedzieć: dzieciaku, to nie miejsce dla ciebie… Ale przecież schronisko nie jest miejscem dobrym dla nikogo… To powinien być tylko przystanek, małe potknięcie… i takie mamy nadzieję będzie i dla tego chłopaczka! Kilka słów o nim: przyjazny, wesoły, spragniony ludzkiego i psiego towarzystwa. Ogarnia chodzenie na smyczy i przywołanie. Troszkę niepokojem napełniają go samochody i głośne dźwięki, ale daje dzielnie radę i mimo tego maszeruje naprzód. Jest cudny