Spojrzenie Henryka jest rozbrajające! Cały Henryk jest rozbrajający. Zwłaszcza jak zacznie wygłupiać się i tarzać po trawie. Nie ma już w nim tego bezbrzeżnego smutku, z którym do nas trafił. Szybko zdobywa też pozycję ulubieńca wolontariuszek.
Bo Henryk to wspaniały, spokojny i łagodny pies, który lubi ludzi. Pomimo raczej nieciekawych doświadczeń z tym gatunkiem.
Chodzi powolutku, łapa za łapą, więc nie będzie potrzebował długich i wyczerpujących spacerów. Raczej regularnych, by móc rozprostować stare kości i poćwiczyć łapki. Ucieszy się z ciepłego posłania, pełnej miski, człowieka obok.
Jak to pies, który życie spędził na łańcuchu, a nie jako członek rodziny, nie oczekuje zbyt wiele od świata. Bardzo byśmy chcieli, żeby ktoś pokazał mu, co to jest prawdziwy dom i prawdziwa miłość.