Mały, stary, ślepy i prawdopodobnie częściowo głuchy. Kompletnie bezbronny i zagubiony. Odyn ma 13 lat, trafił do schroniska z domu i nie wie, co się dzieje. Trafił tu z suczkami, z których jedna została odebrana a druga roczna dzieli z nim boks.
To jednak nie staruszek, który nadaje się tylko na kanapę. To dziarski i dzielny pies, który żwawo spaceruje i potrafi trochę pobrykać. W tym wszystkim jest słodki i rozczulający.
I tak cudnie przekrzywia łepek, gdy jednak coś usłyszy. Tak ufnie rusza w stronę głosu, który gdzieś tam majaczy. W stronę obecności człowieka.
Odyn potrzebuje spokoju, ciepła, miłości i odrobiny ruchu. Spójrzcie w jego ślepe oczka.