Austriacka cesarzowa Sisi słynęła z wigoru, emancypacji i buntowniczej natury. Nic więc dziwnego, że jej imię nosi podopieczna w grupie szóstej. Młoda, szóstkowiczka dzielnie stawia czoło trudnej rzeczywistości, z którą przyszło jej się zmierzyć w tak krótkim życiu.
Sisi to jeszcze dziecko. Dziecko, któremu ktoś obiecał miłość aż do końca i tej obietnicy nie dotrzymał. Suczka miała bowiem dom, jednak wraz ze zmianą planów życiowych byłego opiekuna, zmieniło się także jej miejsce zamieszkania. Obecnie to wilgotny, mały boks z widokiem na towarzyszy niedoli.
Sunia jest bardzo spragniona kontaktu z człowiekiem, bardzo go potrzebuje i podczas mijających dni w schronisku oczekuje tylko na znajome twarze, które mogą ją zabrać na spacer. Podczas spaceru jest pełna energii, wszystko ją interesuje, chętnie bawi się i zaczepia człowieka o chociaż chwilę uwagi. Początkowo, bardzo obszczekiwała inne psiaki, ale aktualnie ma już swoich psich kumpli z którymi chętnie spaceruje.
Wiemy, że Sisi mieszkała w domu, więc raczej zna zasady w nim panujące. Trzeba jednak mieć na uwadze, że kolejna zmiana środowiska będzie dla niej stresującym wydarzeniem i w związku z tym mogą pojawić się różnorakie problemy po adopcji.
Zapraszamy do kontaktu i poznania Sisi, może czeka właśnie na Ciebie?