Ten maluszek został znaleziony na ulicy. Miał tylko zawieszkę z imieniem Spartakus i tak błąkał się w wielkim mieście. Miał dom, ale to nie był dobry dom, bo stan w jakim do nas trafił pokazuje, że nikt o niego nie dbał. Był brudny, miał skołtunioną sierść, w USG wyszły zmiany zwyrodnieniowo-zapalne w wątrobie, złogi w pęcherzyku żółciowym, przepuklinę kroczową, niekastrowany. Miał też duże problemy z załtwianiem się.
Już jest po zabiegu kastracji i splenektomii, więc jeszcze przed nim zabieg usunięcia przepukliny.
Spartakus to uroczy psiaczek. Bardzo spokojny, szuka kontaktu z człowiekiem, jest przyjazny do ludzi i do psów nie wykazuje niechęci.