Honzik został uratowany ze sznurka i budy. Takie wiódł życie przez lata, zaniedbany, niechciany i niekochany. Trafił do nas z problemem tylnych łapek, przez co nie chodzi.
Rezonans wykazał problemy neurologiczne i już rozpoczął rehabilitację. Po pierwszych masażach i ćwiczeniach widać efekty. Honzik zaczął stawać na łapki i widać jak się wzmacniają. Ma czucie głębokie i silne odruchy w łapkach, co daje szanse na znaczną poprawę.
A jaki jest Honzik? Jest przecudowny, mimo przeżyć kocha ludzi, wszystkie zabiegi przyjmuje z godnością, jakby rozumiał, że chcemy mu pomóc. Podczas masażu przysypia wtulony w człowieka. Kocha czułości I bliskość człowieka.
Pomimo problemów z łapkami, Honzik od samego początku stara się trzymać czystość w boksie i wychodzi na zewnętrzny wybieg, żeby załatwić swoje potrzeby.
Jest przekochany i fantastyczny. Poczciwy i rozczulający Honzik czeka na nowy dom, gdzie opiekunowie zajmą się nim i pokochają go całym sercem... on tak bardzo na to zasługuje.