Mafin niedawno do nas trafił, więc jest jeszcze trochę przestraszony nową sytuacją.
Przy pierwszym kontakcie jest niepewny, boi się podejść i wyraźnie stresuje się obecnością nowej osoby. Potrzebuje trochę czasu, aby się oswoić i poczuć bezpiecznie.
Na spacerze Mafin ładnie chodzi na smyczy i jest bardzo posłuszny. Nie ciągnie i chętnie podąża za opiekunem. Na razie nie reaguje na mijane pieski.
Po dłuższej chwili spędzonej z wolontariuszem, Mafin wyraźnie się otworzył. Jego ogonek zaczął merdać, a na pyszczku pojawił się uśmiech. Cieszył się i pozwalał się głaskać, co pokazuje, że potrzebuje tylko trochę czasu i cierpliwości, aby zaufać nowym ludziom. Wygląda na to, że kiedyś miał dom, ale niestety nikt go nie szuka. To smutne, bo Mafin zasługuje na kochającą rodzinę.
Więcej informacji o Mafinie i jego stanie zdrowia podamy wkrótce. Na razie możemy powiedzieć, że jest to piesek, który potrzebuje dużo miłości i cierpliwości, aby znów poczuć się bezpiecznie i szczęśliwie.