Uroczy bury maluszek który na starcie walczy z kocim katarem...
Nasz podopieczny bardzo potrzebuje człowieka i miłości...wówczas szybko dojdzie do siebie...
W warunkach schroniska brakuje mu rąk do miziania, a izolacja nie służy w pokonaniu choroby...
Kotek przyjmuje kropelki do oczu i uszu...wspierany kroplówką gdy brakuje mu apetytu...
Kto podaruje mu dom i opiekę ?