Tola została znaleziona pod koniec września, na Ursynowie, schowana pod autem. Młodziutka, brudna, zaniedbana, wychudzona i bojąca się wszystkiego. Dlaczego taka mała suczka znalazła się sama na ulicy, dlaczego nikt jej nie szukał? W schronisku przerażał ją hałas szczekających psów i obcy ludzie, nie umiała chodzić na smyczy, siedziała w kącie boksu i udawała, że jej nie ma. Pomału staramy się ją ośmielić, zakładamy szelki i wyprowadzamy z boksu. Kilka dni oswajania Toli dało wspaniałe efekty, można ją już pogłaskać, założyć szelki i kroczek po kroczku zaczęliśmy z nią wychodzić na spacery. Na dzień dzisiejszy, ludzi się już nie boi, a i spacery robimy coraz dłuższe.
Pilnie szukamy dla Toli nowego spokojnego domu, pobyt w schronisku jest dla niej strasznym przeżyciem. Szukamy ludzi cierpliwych, którzy dadzą Toli czas na otworzenie się, doświadczonych w opiece nad lękliwym psem. Wiemy, że kiedy maleńka wreszcie zazna spokoju i nie będzie miała czego się bać, będzie najmilszą, najbardziej kochającą istotą.
Może na Ciebie właśnie czeka? Zadzwoń!