Milo do schroniska przyjechał z bratem Żakusiem (820/24) oraz ojcem Zdzisławem (822/24).
Do tej pory wszyscy chłopcy mieli dom - byli kochani i bezpieczni, aż brutalnie im to odebrano, przywożąc ich do schroniska. Chłopcy są przestraszeni i zestresowani tym doświadczeniem, swój czas spędzają najchętniej schowani w budce. Nie próbują się bronić przed dotykiem i przyjmują głaskanie chętnie, chociaż wciąż z pewną rezygnacją.
Jak to zwykle bywa u kotów domowych skazanych na schroniskową rzeczywistość, stres szybko doprowadził do załamania odporności i chłopcy z kocim katarem trafili do szpitala.
Przestraszone, zmęczone katarem koty to przepis na tragedię. Prosimy o dom dla chłopców.
Zapraszamy do zapoznania się z ankietą przedadopcyjną: https://napaluchu.waw.pl/wp-content/uploads/2024/01/ANKIETA_PRZEDADOPCYJNA_KOTY.pdf
Przed adopcją upewnij się, że Twój dom/mieszkanie jest bezpieczne i odpowiednio przygotowane do przyjęcia nowego członka rodziny.
Uwaga: Decydując się na adopcję kota lub rozważając ją, koniecznie weź ze sobą do schroniska transporter lub torbę transportową do przewozu kotów.