Pikuś był na Paluchu nie raz ani nie dwa... to jego czwarty raz w schronisku i tym razem już go nikt nie odebrał. Pikuś to imię z domu i tak na prawdę tylko to mu pozostało po starym życiu.
Pikuś jest bardzo grzecznym i spokojnym seniorkiem, ma bardzo przyjazne usposobienie. Nie widzi, ale dobrze sobie radzi i jest w całkiem dobrej kondycji.
Niestety ma problemy z nerkami, na które przyjmuje lek.
Czy ktoś pokocha tego malutkiego psiaczka, któremu na starość zawalił się świat i musi wszystko zaczynać od nowa?