Fredzio na pewno miał kiedyś dom, ale z jakiegoś powodu włóczył się samotnie po Polu Mokotowskim. Nie miał nawet obróżki ani chipa. Nikt go nie szukał, ani nikt za nim nie zatęsknił
Za to Fredzio tęskni bardzo. Każdego dnia niesamowicie brakuje mu bliskości człowieka i całym sobą korzysta z każdego spotkania z wolontariuszami. Spacer przestaje mieć znaczenie, najważniejsze jest, by tylko wtulić się w przyjazne ramiona
Fredzio rozkochał w sobie wszystkich! Jest niezwykle uroczy i łagodny Ładnie chodzi na smyczy, a spacery wykorzystuje na wesołe dreptanie przeplatane węszeniem. Inne pieski obserwuje z zaciekawieniem i bardzo grzecznie je mija.
Fredzio to spokojny, starszy piesek, dla którego czas w schronisku upływa o wiele szybciej i w związku z tym powinien jak najszybciej przenieść się na domową kanapę. Coś nam mówi, że doskonale się na niej odnajdzie
W procesie przedadopcyjnym zalecamy wizytę domową.