Rupert ciężko przeżył przyjazd do schroniska. Nie bardzo wie komu tu można zaufać a bardzo by chciał znaleźć tego kogoś przy kim mógłby już zawsze chodzić na spacer. Więc tak z nami chodzi, właśnie przy nodze czuje się najlepiej.
Rupcio wygląda na kogoś, kto jest wciąż jeszcze zdezorientowany, wychodząc na spacer myśli pewnie, że dokądś dotrze, do jakiegoś znajomego miejsca ale niestety na końcu każdego spaceru ponownie czeka schroniskowy boks.
Nie ufa nam jeszcze na tyle by przyjść po głaski choć cieszy się na spotkanie i spacer. Cofa się gdy nieostrożnie machniemy mu dłonią lub smyczą nad głową, tak jakby ta jego przeszłość nie była zupełnie różowa...
Z Rupertem znamy się od niedawna i jego opis będziemy uzupełniać. Jeśli jednak nie możesz się doczekać to zadzwoń do wolontariuszy.
Więcej dowiesz się tu:
[facebook](https://www.facebook.com/grupabehawioralna)
[instagram](https://www.instagram.com/zolte.boksy?igsh=MWEycXVqZHllYWowYw%3D%3D&utm_source=qr)
[tiktok](https://www.tiktok.com/@zolteboksy?_t=8nkGjkuoZbl&_r=1)
[youtube](https://youtube.com/@idazet?si=v4Na3cdc2pEeKKCg)