Początki Onyksa na Paluchu nie były łatwe - piesek spędził kilka tygodni w szpitalu zakaźnym. Obecnie jest już na rejonie, a po chorobie śladu nie widać. Onyksik to młodzieniaszek, którego stosownie do wieku rozpiera energia. Jest bardzo pro ludzki, dosłownie pcha się na kolana. Dogaduje się również z dziećmi.
Zaraz po wyjściu z boksu ciągnie jak szalony, ale po oddaleniu się od schroniska zaczyna ładnie iść na smyczy. Potrafi spacerować z innym psem pod warunkiem, że idzie jako pierwszy. Gdy kompan wysuwa się na prowadzenie w Onyksie budzi się pan kierownik i wyrywa się na prowadzenie. Z kolei na mijane na spacerze psiaki reaguje różnie i potrafi do nich wyskoczyć. Wówczas przydaje się wsparcie ze strony opiekuna.