To drugi pobyt Lakiego w schronisku. Za pierwszym razem opiekunowie odebrali go po 16-stu dniach. Tym razem opiekunka sama się go zrzekła i tym samym Laki został psem bezdomnym. Powodem zrzeczenia był brak możliwości sprawowania dalszej opieki, w tym zaspokojenia podstawowych potrzeb psa tj. spacer. Laki bowiem od pewnego czasu konsekwentnie odmawiał przypinania smyczy, a więc wychodzenie z nim na spacery mieszkając w bloku w środku miasta faktycznie mogło stanowić problem. Udało się nam tą sprawę rozwiązać i obecnie Laki jest świetnym towarzyszem na spacerach w schronisku. Idzie dziarsko, elegancko mija się z innymi psami i ludźmi. Również sympatycznie odnosi się do obcych osób wchodzących na wybieg - możliwe, że żaden z niego stróż. Znajome osoby, zwłaszcza te co mają w kieszeniach poutykane dobre rzeczy, rozpoznaje z daleka i wita entuzjastycznie. Wciąż jednak jasno daje znać, że nie chce być głaskany a swój boks woli mieć dla siebie. Laki nie ma czasu na czekanie. 9 lat to najwyższy czas by nacieszyć się domem, zżyć z rodziną i jeszcze pokosztować pachnącej trawy, ciepła i wygód i mieć dobrą emeryturę. Szukamy pilnie człowieka, który ma doświadczenie w opiece nad psem, ale przede wszystkim kogoś kto zapewni Lakiemu przestrzeń w domu, garażu, ogrodzie, należącą tylko do niego. W zamian dostanie od Lakiego radość, uśmiech co rano, dobry humor na spacerach.
Zapraszamy na spotkanie z Lakim.