Oren trafił do schroniska wyraźnie wystraszony, zdezorientowany nową sytuacją. Od pierwszych chwil szukał bliskości człowieka, jakby w nim znajdował jedyne poczucie bezpieczeństwa. Często trzyma się blisko nóg opiekunów, jakby chciał uciec od wszystkiego, co go przeraża. Kocha kontakt z człowiekiem, wszelkie głaski i przytulaski - to jest to! Jeszcze nie za bardzo potrafi chodzić na smyczy – każdy krok to dla niego wyzwanie, ale widać, że stara się zaufać ludziom ❤️🩹 Jeszcze się poznajemy i nie znamy jego relacji z innymi psami.
Przyjechał z raną na uchu, prawdopodobnie po walce z innym psem, co doprowadziło do konieczności częściowej amputacji. Pomimo tych trudnych doświadczeń, w jego oczach widać miłość i tęsknotę za bliskością. To pies, który całym sercem kocha człowieka, mimo wszystkiego, co przeszedł… 😓
Prawdopodobnie nigdy nie był pełnoprawnym członkiem rodziny, więc będzie wymagał nauki od podstaw. Szukamy dla niego opiekunów, którzy nie tylko znają specyfikę ras psów w typie północnym, ale też mają doświadczenie w pracy z psem, opartej na pozytywnych metodach. Nie rekomendujemy go do domu z małymi dziećmi.
Jeżeli chcesz sprawić, że Oren wreszcie będzie miał prawdziwą rodzinę to zadzwoń 📲