Pusia to imię z domu... choć w sumie domem to trudno nazwać. Niby buda, ale właściwie to były zbite deski a sunia głównie siedziała w wykopanym dołku pod tą "budowlą". Mieszkała w tak koszmarnych warunkach, aż trudno uwierzyć, że jeszcze się takie zdarzają. Swoją niedolę dzieliła z dużą sunią, w typie husky i sunie razem trafiły do schroniska, ale tu nie mieszkają już razem.
Pusia w pierwszych tygodniach była wystraszona schroniskiem. Pierwsze wyjścia na spacer przez schronisku były na rękach, tak bała się tutejszego zamieszania i hałasów.
To bardzo delikatna sunieczka, która potrzebuje spokoju i poczucia bezpieczeństwa.
Jest bardzo mądra i szybko się uczy. Pierwsze czego się tutaj nauczyła, to że człowiek może być dobry a bliskość i czułości są wspaniałe, dlatego z coraz większą pewnością domaga się miziania:):):). Po drugie szybko załapała na czym polega chodzenie na smyczy i już pięknie spaceruje. Jeszcze jest trochę niepewna i zdarza się jej czego wystraszyć, to jest to dzielna sunia, która prze przed siebie z coraz większa odwagą.
Jest szczekliwa i zaczepia sunię, która mieszka w boksie obok, ale reaguje na swoje imię i gdy tylko ją upomnimy od razu przestaje szczekać i odchodzi. Słucha się i pięknie reaguje na swoje imię.
W boksie mieszka z psem i suczką, ale jej relacja z psami nie jest idealna. Na co dzień jest ok., ale Pusia jest bardzo zazdrosna o człowieka, więc rządzi się i odgania pozostałych od człowieka i próbuje zawłaszczyć sobie jego kolana tylko dla siebie.
W związku z tym, że nie mieszkała nigdy w domu a w kojcu przy budzie, a nawet w kurniku:(, to trochę się obawia wejścia do pomieszczeń, ale tu znów odzywa się jej odwaga i miłość do ludzi, bo wołana i zachęcana wchodzi i eksploruje nowe miejsca. Jest taka mądra i sprytna:):):).
Myślimy, że dla Pusi najlepszy będzie dom, gdzie nie będzie musiała dzielić się człowiekiem z innym psem. To typ jedynaczki;)
Pusię czeka zabieg sanacji.