Jasiek (459/24), Czari (458/24) i Szkrabek (457/24) mogą opowiedzieć historię, którą na Paluchu zna już wiele kotów — o bezpieczeństwie dawnego domu, a potem nagłej stracie ukochanego właściciela. Potem, jeszcze niedawno kochani najbardziej na świecie, stali się zbędnym wspomnieniem i niepotrzebnym problemem. Dlatego trafili do schroniska.
Jasiek ma sześć lat i na początku radził sobie ze swoją nową rzeczywistością po prostu chowając się w kuwecie. Dość szybko jednak przekonał się, że nic mu tu nie grozi i dzisiaj chętnie czeka pod drzwiami klatki na głaskanie. To pogodny, łagodny, pełen miłości chłopak, który marzy o tym, żeby jak najszybciej opuścić schronisko.
Chociaż chłopcy przyjechali do schroniska razem, nie mieliśmy jeszcze okazji obserwować ich w bezpośrednim kontakcie ze względu na kwarantannę. Do tej pory jednak żyli razem ze sobą i z pewnością najszczęśliwsi byliby razem w nowym domu. Ze względu na to, że do tej pory mieszkali z innymi kotami, powinni również dogadać się z kotem rezydentem są więc świetnymi kandydatami na nowego towarzysza.
Szok wywołany zmianą szybko wypłynął na to, że wszystkie trzy koty złapały koci katar. To przepis na szybką tragedię — jeśli smutek i choroba sprawią, że kocury stracą apetyt. Chłopcy bez wątpienia szukają domu jak najszybciej — tam będą potrzebowali nie tylko dużo miłości i poczucia bezpieczeństwa, ale również zadbania o ich zdrowie, a w dalszej perspektywie również o wagę.
Jasiek jest wykastrowany.
Zapraszamy do zapoznania się z ankietą przedadopcyjną: https://napaluchu.waw.pl/wp-content/uploads/2024/01/ANKIETA_PRZEDADOPCYJNA_KOTY.pdf
Przed adopcją upewnij się, że Twój dom/mieszkanie jest bezpieczne i odpowiednio przygotowane do przyjęcia nowego członka rodziny.
Uwaga: Decydując się na adopcję kota lub rozważając ją, koniecznie weź ze sobą do schroniska transporter lub torbę transportową do przewozu kotów.