Furia została przywieziona do schroniska w opłakanym stanie. Wyłysienia i zaczerwienienia na całym ciele ewidentnie wskazywały na silną reakcję alergiczną. Trafiła do nas już w kołnierzu weterynaryjnym, pewnie dlatego, że się wygryzała. Trudno uwierzyć jak musiała cierpieć przy tak fatalnym stanie skóry! Szkoda, że poprzedni dom nie wziął się profesjonalnie za leczenie, tylko postanowił się jej pozbyć... W każdym razie po kilku tygodniach leczenia w schronisku widzimy ogromną poprawę! Skóra wygląda lepiej, zaczerwienie jest dużo mniejsze, a wyłysienia zniknęły. Wiadomo, potrzeba jeszcze trochę czasu, ale na chwilę obecną jest zdecydowana poprawa. O suni dowiedzieliśmy się, że jest przyjazna do dorosłych i dzieci, nauczona zostawać sama w domu, nie niszczy, bardzo dobrze podróżuje autem. Są to jednak informacje z poprzedniego domu, więc trzeba zawsze brać poprawkę na ich wiarygodność. Furia na spacerach z reguły ładnie chodzi na smyczy, ale czasami potrafi pociągnąć szczególnie w sytuacji kiedy nie do końca czuje się pewnie. Z obserwacji uważamy, że raczej powinna zamieszkać w spokojniejszej okolicy i centrum miasta nie do końca jest miejscem wymarzonym dla niej. Furia uwielbia kontakt z człowiekiem i jest on dla niej bardzo ważny. Sunia uwielbia się przytulać i przynosić piłki. Jej nastawienie do innych psów jest pozytywne, dlatego mogłaby w domu zamieszkać z innym psiakiem, jednak sunia potrafi swoje nastawienie wyrażać w sposób ekspresyjny i natarczywy, więc relację trzeba sprawdzić indywidualnie. Przyszły dom musi mieć świadomość że Furia jest alergikiem i wymaga specjalistycznej karmy i leczenia dermatologicznego. Szukamy dla niej kochającego troskliwego domu, który już nigdy jej nie zawiedzie. Nie znamy jej stosunku do kotów .