Ta trikolorka bacznie przypatrująca się światu swoimi dużymi oczami to 5-letnia Kikunia. Do tej pory najpewniej wiodła życie kota wolnożyjącego, ale jak to często w takich przypadkach bywa, gdy kot spędza życie na ulicy - uległa wypadkowi. Wskutek skomplikowanego złamania kości, lekarze musieli amputować jej łapkę. Teraz kicia nie może już wrócić do dawnego życia, bo bez łapki nie poradziłaby sobie w środowisku. Musimy naleźć jej dom, w którym będzie bezpieczna i nienarażona na kolejne niebezpieczeństwa.
Kikunia początkowo była przerażona, czemu nie ma co się dziwić, wszak trafiła do nieznanego miejsca, dodatkowo czując zapewne ogromny ból. Wystraszona chowała się i wycofywała przed ewentualnym kontaktem z człowiekiem. Kicia do kontaktu póki co podchodzi z rezerwą - jest nieśmiała, najlepiej czuje się w swojej kryjówce a kiedy widzi człowieka, próbuje wcisnąć się w kąt klatki, jakby chciała być niewidzialna. Kiedy jednak poświęcimy jej dłuższą chwilę widzimy, że kotka daje się głaskać i choć jest przestraszona, to przed kontaktem się nie broni. Płoszy ją nagły ruch, głośniejsze dźwięki sprawiają, że czuje się niepewnie, ale nie ma w niej agresji.
Kikunia na pewno będzie potrzebowała czasu, aby zaufać intencjom człowieka. Nie wiemy, czy kiedy już zaufa - zmieni się w niepoprawnego miziaka, jak wiele kotów z podobną do niej historią. Może być też tak, że z upływem czasu będzie obok człowieka, ale nigdy na tyle, by wskakiwać na kolana czy prosić o głaskanie. Szukamy kogoś, kto zaakceptuje ją w każdej wersji :)
Kicia jest wysterylizowana.
Więcej informacji - wolontariuszka Weronika, tel: 509 166 292
Zapraszamy do zapoznania się z ankietą przedadopcyjną: https://napaluchu.waw.pl/wp-content/uploads/2024/01/ANKIETA_PRZEDADOPCYJNA_KOTY.pdf
Przed adopcją upewnij się, że Twój dom/mieszkanie jest bezpieczne i odpowiednio przygotowane do przyjęcia nowego członka rodziny.
Uwaga: Decydując się na adopcję kota lub rozważając ją, koniecznie weź ze sobą do schroniska transporter lub torbę transportową do przewozu kotów.