Ten malutki pyszczek to Bobuś 🥰 Bobuś ma futerko miękkie niczym szczeniak, niewielkie rozmiary i energii tyle, że niejeden młodzieniaszek by mu pozazdrościł. Słowem – w ogóle nie czuje się seniorem! Uwielbia chodzić na długie spacery i być blisko człowieka, uwielbia czułości i chce być blisko człowieka, dlatego zawsze próbuje zwrócić na siebie uwagę, wtedy szczeka. Jak się wejdzie do jego boksu albo siedzi z nim na wybiegu, to bez skrępowania zaczepia łapką albo po prostu ładuje się na kolana. Kochany z niego psiak. Na spacerach obszczekuje mijane psy, ale to dlatego, że z każdym chciałby się zapoznać. W boksie mieszka w towarzystwie psów, więc w kontaktach z innymi zwierzakami sobie radzi. Mimo krótkich łapek nawet po schodach wskakuje jak sprężynka, ale pewnie lepiej, żeby za dużo schodów nie musiał pokonywać. Bobuś był już na swojej pierwszej imprezie poza schroniskiem w ramach akcji Adoptuj Warszawiaka. Zaprezentował się świetnie. Zbierał głaski od każdego przechodnia, częstował się smakołykami i zadowolony z takiego zainteresowania leżał na kocyku. Chętnie też spacerował i obce miejsca nie są dla niego problemem. Autobusem jechał spokojnie i bardzo grzecznie. Przeszedł zabieg kastracji i sanacji, bo do schroniska trafił z zębami w bardzo złym stanie. Ten cudny zawadiaka czeka na swojego człowieka. Przyjdź poznać Bobusia! Miłość od pierwszego spotkania gwarantowana!