A ta mała kruszynka to Perełka💔 Zostało jej jedynie imię z domu...straciła opiekuna i została sama. Nigdy nie chodziła na smyczy, więc czeka ją nauka spacerowania. Sunia jest przerażona schroniskiem i nowym miejscem i zaczynamy budować nasze relacje. Pozwala się pogłaskać, ale ze strachu zastyga nieruchoma, jakby chciała być niewidzialna. Można też brać ją na ręce. Jeszcze chwilę to może potrwać zanim nam zaufa. Dobrze za to czuje się z psami, zamieszkała w salce z maluchami i radzi sobie dobrze. Trafiła do nas trochę zarośnięta, ale była już w SPA i wygląda pięknie. Z resztą przed wyglądała ślicznie:):):) W schronisku przeszła zabieg usunięcia przepukliny pachwinowej, ma jeszcze zęby w złym stanie do sanacji później lub już po adopcji. Szukamy domu który popracuje z Perełką nad zaufaniem, takiego który da jej czas na aklimatyzację i budowanie relacji.