Diego trafił do schroniska 10 miesięcy temu jako słodki szczeniaczek. Pewnie biły się wtedy o Niego tłumy… Niestety nie trafił tak, jakbyśmy sobie tego życzyli. Nie cieszył się domem nawet przez rok… Został oddany, nie rozumie czemu wraca do tego strasznego miejsca. Ciężko było Mu się przystosować do hałasu i życia w zewnętrznym boksie, jednak jest bardzo dzielny. Wciąż jest słodkim psiakiem, który właściwie dalej jest szczeniakiem tylko w nieco większym ciele. Nie dajmy Mu spędzić w schronisku dzieciństwa. Chłopak jest nieufny w pierwszym kontakcie, jednak daje się bez problemu przekupić jedzeniem lub zabawą.