Jedni lubią po lesie, inni po polach.
Kifer jest otwarty na każdą opcję!
Daleko od schroniska, gdy całe napięcie związane z przebywaniem w klatce, w dużym skupisku zwierząt i w stresie z niego schodzi, jest prawdziwym rozkoszniaczkiem, beztroskim motylkiem (choć wagi raczej ciężkiej), z którym jest wesoło i miło się poszwendać. Z naciskiem na “szwendać”, bo jeśli myślisz, że spacer z nim to męka, ciągnięcie i modlitwa o przetrwanie, to jesteś w błędzie! Oczywiście, Kiferski to silny pies i potrafi pociągnąć, więc trzeba mieć refleks i trochę krzepy na wszelki wypadek, ale zdecydowanie woli “tryb szwendacza”. Chętnie zwiedza nowe miejsca, lubi zamoczyć łapki w wodzie, wytarzać się w trawie czy poszukać sobie czegoś do jedzenia - może kolba kukurydzy albo inny ziemniaczek prosto z pola… Swoje skarby potrafi też wymieniać za smakołyk 😉A ponadto jest typem bardziej węszyciela niż biegacza. Najważniejsze, by mieć gdzie i z kim chodzić… Oczami wyobraźni widzimy Kifera właśnie w takich naturalnych terenach u boku człowieka, który rozumie, że dla wrażliwego psa łąka, las czy pole to nie fanaberia, a spełnienie podstawowych potrzeb. W marzeniach widzimy, jak po porządnym spacerze wywala się do góry kołami na posłaniu i drzemie jak słodkie ‘bobo’.
Co nieco wiemy o jego wcześniejszych losach: bezdomność dla Kiferka to nie pierwszyzna - nawet kiedy miał “swoich ludzi”, dzielił z nimi los bezdomny i mieszkał w pustostanie. Te czasy już minęły - pustostan rozebrano, ludzie Kiferka się rozeszli, a pies trafił do nas, gdzie musiał nauczyć się nowej rutyny i tego, że na spacer i na człowieka się czeka… Mimo to wciąż ma pozytywne nastawienie do świata - lubi nam towarzyszyć, dość łatwo zaprzyjaźnia się z nowymi osobami, nieśmiało dopytuje o głaski i chwilami widać, że brakuje mu kontaktu z człowiekiem, a hałas, nerwy innych psów, ciasna klatka i brak przestrzeni mocno odbijają się na jego dobrostanie.
Niewątpliwie schronisko jest najgorszym miejscem, do którego mógł trafić Kifer. Dlatego pilnie szukamy odpowiedzialnych opiekunów, gotowych przeznaczyć czas i energię dla psa w wielkiej potrzebie. Kifer szuka domu w podmiejskiej, zielonej okolicy u boku ludzi cierpliwych, o spokojnym usposobieniu, konsekwentnych i lubiących długie spacery. Na ten moment rekomendujemy, by był to dom bez innych zwierząt, ale nie wykluczamy, że w przyszłości mógłby mieć psich kolegów - na obecnym etapie w warunkach schroniskowych trudno zapewnić mu odpowiednie towarzystwo, a sam Kiferek najwyraźniej ma niewielkie doświadczenie i zamiast brylować wśród psów - stara się ich unikać.
Więcej dowiesz się tu:
[facebook](https://www.facebook.com/grupabehawioralna)
[instagram](https://www.instagram.com/zolte.boksy?igsh=MWEycXVqZHllYWowYw%3D%3D&utm_source=qr)
[tiktok](https://www.tiktok.com/@zolteboksy?_t=8nkGjkuoZbl&_r=1)
[youtube](https://youtube.com/@idazet?si=v4Na3cdc2pEeKKCg)