Kokos na wstępie chciałby nadmienić, że jest młodym psem, który nie tak dawno świętował swoje pierwsze urodziny. Drugie chciałby abyś Ty mu wyprawił.
Przyjaznie nastawiony do człowieka, ale na spacerze na początku najważniejsze dla niego jest parcie do przodu. Z czasem gdy emocje zejdą pozwala sobie na luźna smycz i kontakt z człowiekiem. W schronisku przeszedł metamorfozę - zrzucił nadmiarowe 6 kg czym wpędził nas w kompleksy. Kokos dobrze odnalazł się w miejskim zgiełku podczas wyjazdów na Adoptuj Warszawiaka. Równie dobrze zachowywał się w trakcie wyjazdu na "Zabierz piesia do Międzylesia" liczni spacerowicze i biegacze z psami nie wyprowadzili go z równowagi, rowerzystów również ignorował wzorowo. Dostrzeżonego za ogrodzeniem kota uznał za ciekawostkę przyrodnicza, po krótkiej obserwacji kontynuował spacer.
Z samochodem nie ma problemu, sam potrafi wgramolić się na kanapę, a później kontrolować technikę jazdy kierowcy.
Opis będziemy aktualizować w miarę poznawania Kokosa, ale nie zwlekaj z telefon