Max jest kolejnym bohaterem smutnej historii z człowiekiem w tle. Niby nowy w schronisku, ale zna już to miejsce, był tutaj. Adoptowany jako szczeniak, wraca po 5 latach do schroniskowego boksu. Dlaczego? Bo pojawiło się dziecko i emocje z tym związane, bo szczeka na ludzi na spacerach i gości w domu. Max nie ugryzł, nie bronił zasobów, wymagał po prostu pracy.
Jak czuje się Max, który stracił dom po tylu latach? Przede wszystkim jest zagubiony i zdezorientowany 😔 Jest pełen emocji i na każdym kroku szuka wsparcia człowieka. Na spacerze trzyma się blisko, sprawdza czy nie zostaje sam albo podchodzi i nadstawia do głaskania. Brakuje mu czułości i bliskości człowieka, którą miał na co dzień. I na pewno nie umie się pogodzić z tym, że po spacerze zostaje znowu sam 😥
Max to młody, energiczny pies, który pomimo swoich doświadczeń ceni człowieka ponad wszystko. Ładnie chodzi na smyczy, interesuje się psami, ale zawołany zawsze wybierze człowieka. Widzimy, że nie boi się samochodów i nie reaguje na rowery. Przy odrobinie pracy nad wyciszeniem emocji i socjalizacją będzie wspaniałym towarzyszem rodziny.
Max w swoim życiu zaznał już zawodu ze strony człowieka. Szukamy dla niego kogoś kto będzie nastawiony na pracę, zapewni poczucie bezpieczeństwa i da dom na zawsze! Jeżeli czujesz, że jesteś tą osobą, zadzwoń!
Ze względu na wcześniejsze przejścia Max szuka domu bez małych dzieci.