Góral kilka lat temu był w naszym w schronisku, ale wtedy był młody i szybko znalazł dom. Teraz zestarzał się, więc już stał się niepotrzebny, oddany z powrotem za kraty i szuka nowego domu, ale takiego na zawsze.
Góral ma w sobie tajemnicę …
Co się z nim działo przed przyjazdem do schroniska? Z pewnością nic dobrego 🙁
Ten psiak zachowuje się, jakby myślami bujał w obłokach, był gdzieś daleko, tak na wszelki wypadek, żeby nie dać się zranić.
Jest ostrożny, zanim pozwoli się dotknąć, zatrzymuje się nieco i cofa, jakby czegoś obawiał się ze strony człowieka. Trochę jakby bronił się przed relacją z nim, bo niczego dobrego się po tej relacji nie spodziewa, więc bezpieczniej zachować dystans.
Mimo, że ciało Górala w końcu reaguje na przyjemne bodźce - głaski, czochranie, przytulanie, on sam nie domaga się pieszczot. Nie reaguje również na swoje imię, jakby czuł się niepotrzebny, niedostrzegany.
Jest niezwykle łagodnym i zrównoważonym psiakiem. Spokojnie drepcze przy człowieku, choć od czasu do czasu plączą mu się łapki. W jego spojrzeniu jest smutek, ale też tęsknota i nadzieja.
Kto zawalczy o strapionego Górala? Kto przekona go, że warto ufać i otworzyć się na człowieka? Ten zrezygnowany pies bardzo potrzebuje domu, żeby mógł pokazać i rozwinąć całe dobro i potencjał, które w sobie ma, żeby poczuł się szczęśliwy i zaopiekowany, żeby doświadczył czułości … 💚
Przyjmuje lek na serce. Ma zmiany zwyrodnieniowe w stawach barkowych, ale dzielnie sobie radzi i z ogromną chęcią spaceruje.