Delikatny Ibis nie radzi sobie w schroniskowej rzeczywistości i jak najszybciej musi pojechać do domu!
5-letni Ibis z pewnością był kiedyś czyjś. Do schroniska przyjechał wykastrowany, z lekką nadwagą, grzeczny i chętny do kontaktu. Chociaż na początku trzymał się dzielnie, szybko dotarło do niego, że został porzucony i Ibis natychmiast się wtedy posypał. Stres i doświadczenie bezdomności sprawiły, że kocurek zachorował na koci katar, który szybko rozszalał się w ciałku tego łagodnego kota. :(
Obecnie Ibis właściwie w ogóle nie je. Musi być dokarmiany za pomocą strzykawki, jednak w warunkach schroniskowych jest to trudne, w dodatku przełykanie musi przynosić mu także ból. Z zapchanym noskiem, nadżerkami w pyszczku i bez energii nie ma siły na interesowanie się miseczką. Jedynym, co go interesuje, jest kontakt z człowiekiem i nie mamy wątpliwości, że ten spokojny kocurek najbardziej chciałby teraz przytulać się do jakiegoś człowieka. W domu prawdopodobnie jego stan szybko by się poprawił, a poczucie bezpieczeństwa pozwoliłoby mu na powrót apetytu i wzmocnienie odporności. W schronisku Ibis po prostu się poddał.
Niejedzący, męczony mocnym katarem kocur o takiej wrażliwości jak Ibis to w schronisku przepis na tragedię. Prosimy o dom dla niego, który niewątpliwie także uratuje go przed najgorszym. Ibis odwdzięczy się godzinami głaskania, przytulania i ogromem miłości.
Więcej informacji: wolontariuszka Zuzia, tel. 795432096
Zapraszamy do zapoznania się z ankietą przedadopcyjną: https://napaluchu.waw.pl/wp-content/uploads/2022/04/ANKIETA_PRZEDADOPCYJNA_KOTY_1.pdf
Przed adopcją upewnij się, że Twój dom/mieszkanie jest bezpieczne i odpowiednio przygotowane do przyjęcia nowego członka rodziny.
Uwaga: Decydując się na adopcję kota lub rozważając ją, koniecznie weź ze sobą do schroniska transporter lub torbę transportową do przewozu kotów.