Bonia to ciężki i przykry przypadek. :( Koteczka do schroniska przyjechała wyniszczona, chuda jak patyk, brudna i zaniedbana. Już na pierwszy rzut oka widać było, że nie ma siły by wstać. Przyczyną niedożywienia jest tzw. przełyk olbrzymi, który utrudnia koteczce połykanie pokarmów. Nic dziwnego, że koteczka jest tak wychudzona. Pomimo złej kondycji badania krwi Boni są całkiem dobre. Bonia zachowuje apetyt, ale musi spożywać rozwodnione pokarmy w odpowiedniej pozycji (miseczka musi być podniesiona) ale z dużą częstotliwością w małych porcjach.
Wiemy, że to czynnik, który nie ułatwi jej adopcji o ile Bonia w ogóle doczeka domu. :( Koteczka ma szansę na komfort życia jedynie w opiekuńczym domu, który zajmie się Bonią zgodnie z jej potrzebami zdrowotnymi. Schronisko to nie miejsce dla wymagających kotów, długo tutaj nie wytrzyma.
Koteczka ma 12 lat, jest przemiła, delikatna i kocha głaskanie. Chciałaby jeszcze być czyjaś. :(
☎️ Więcej informacji: Magda 513 898 530
Przed adopcją upewnij się, że Twój dom / mieszkanie 🏠 jest bezpieczne i odpowiednio przygotowane do przyjęcia nowego członka rodziny. Pamiętaj, żeby zabezpieczyć okna i balkon.
Sugerujemy zapoznanie się z kwestionariuszem przedadopcyjnym i przyjazd do schroniska z już wypełnioną ankietą:
https://napaluchu.waw.pl/wp-content/uploads/2024/01/ANKIETA_PRZEDADOPCYJNA_KOTY.pdf