Fudżi to pies do tańca i do różańca. Uwielbia człowieka, kontakt z nim, wspólne zabawy i ćwiczenia - "łapa", "siad" czy "do mnie" to komendy dobrze mu znane Spacery z nim to czysta przyjemność: Fudżi w ogóle nie ciągnie, jest w stałym kontakcie z człowiekiem, na każde wezwanie melduje się przy nodze, potrafi spokojnie węszyć i zajmować się samym sobą. Chłopaczyna jest przy tym bardzo czuły i kocha pieszczoty - widać, że bliskość człowieka jest mu nie tylko znana, ale i bardzo pożądana - do tego stopnia, że potrafi zapomnieć, że jest jednak 30-kilowym psem i pakuje się na kolanka jak mały szczeniaczek.
Duchem szczeniaczek, w zabawie bywa bardzo zdeterminowany, aby człowiekowi patyków czy szarpaków nie oddać, dlatego raczej nie polecamy go do domu z małymi dziećmi.
Mijanych psów nie zaczepia, ale oszczekany nie pozostaje dłużny - Fudżi jest psem asertywnym, potrzebuje też takiego opiekuna. Do schroniska przyjechał z problemami zdrowotnymi - jest po usunięciu śledziony, dostaje leki na niedoczynność tarczycy, ku naszej radości regularne badania USG nie ujawniają żadnych zmian w obrębie usuniętego organu. Pod koniec czerwca przeszedł operację etropium - podwiniętych powiek, dosyć częstej przypadłości dużych psów, który to zabieg niesamowicie poprawił mu komfort życia. Do pełni szczęścia Fudżi potrzebuje jedynie kochającego domu.
Fudżi zadebiutował w ostatnim czasie na akcji Adoptuj Warszawiaka, gdzie rozdawał całusy i kradł serca. W aucie i w mieście zachowuje się wzorowo - jest spokojny, wyważony, nie wokalizuje, ani nikogo nie zaczepia, natomiast chętnie nadstawia głowę do głasków. Zapraszamy do poznania tego niesamowitego psiaka!