Trzyletni Kodi do tej pory raczej radził sobie sam. Z pewnością zna kontakt z człowiekiem, może więc został porzucony lub nigdy tak naprawdę go nie szukano, jednak jasne jest też, że kocur przyjechał do nas z ulicy.
Kodi jest zagubiony w schroniskowej rzeczywistości - szybko złapał koci katar, który zatkał mu nosek i zupełnie odebrał aptetyt. Nie rozumie, że leczenie ma mu pomóc i broni się przed nim tak bardzo, jak może. Swoje dni spędza osowiały w klatce, zmęczony i smutny.
Kocur ożywia się trochę jedynie w kontakcie z człowiekiem. Chociaż początkowo przyjmuje głaskanie bez większego entuzjazmu, po chwili rozluźnia się pod dotykiem dłoni. Bez wątpienia najbardziej potrzebuje teraz spokojnego domu, w którym mógłby dochodzić do siebie na dużej przestrzeni i otoczony miłością. Właśnie pod czułą opieką człowieka mógłby zapomnieć o obecnym koszmarze, a może nawet przekonać się, że leczenie nie jest aż takie straszne. :)
Więcej informacji: wolontariuszka Zuzia, tel. 795 432 096
Zapraszamy do zapoznania się z ankietą przedadopcyjną: https://napaluchu.waw.pl/wp-content/uploads/2022/04/ANKIETA_PRZEDADOPCYJNA_KOTY_1.pdf
Przed adopcją upewnij się, że Twój dom/mieszkanie jest bezpieczne i odpowiednio przygotowane do przyjęcia nowego członka rodziny.
Uwaga: Decydując się na adopcję kota lub rozważając ją, koniecznie weź ze sobą do schroniska transporter lub torbę transportową do przewozu kotów.