Kotek przebywa w punkcie Ochota na Kota przy ulicy Grójeckiej 79 w Warszawie.
Rudziosek zameldował się w Schronisku po raz drugi. Ten rudy kocurek cieszył się swoim domem zaledwie 2 miesiące. Po tym czasie wrócił do nas z łatką kota, który miewa problemy z agresją. Było to dla nas o tyle zaskakujące, że podczas poprzedniego pobytu w schronisku ten dostojny 3-latek dał nam się poznać z zupełnie innej strony - z utęsknieniem wypatrywał towarzystwa, uwielbiał się łasić i mógłby być głaskany godzinami. Uwielbiał też po prostu być obok człowieka, był bardzo przyjazny, łagodny i ufny. Lubił czasem podgryzać ręce, ale nie było w tym znamion agresji.
Dlaczego w kocurku uruchmiały się zachowania agresywne - tego na tę chwilę nie wiemy. Może być to związane z konkretnymi sytuacjami, które źle kojarzą mu się z przeszłości.
Po powrocie z adopcji w schronisku i w naszym punkcie kocurek nadal pokazuje nam swoją miłą naturę. Gdy spędzamy z nim czas na jego zasadach jest kotkiem rozgadanym, miłym, ciekawskim i pragnącym głasków.
Z naszych obserwacji wynika, że Rudziasek potrafi zaatakować wtedy, gdy przekraczamy jego granicę i nie rozumiemy tego kiedy kot mówi 'nie. Kocurek ceni sobie też stabilnośc i spokój, co pomaga mu w łagodzeniu emocji.
Jeśli myślisz nad adopcją Rudziaska, koniecznie poczytaj o kociej mowie ciała i zaopatrz się w kocimiętke, którą ten kotek uwielbia.
Rudzika polecamy do domu spokojnego, bez dzieci, doświadczonego w kontakcie z bardziej wymagającymi kotami.
Kocurek na pewno potrzebuje kogoś kto jest gotów pracować z nim behawioralnie.
Kocurek jest wykastrowany, zaczipowany, zaszczepiony, posiada ujemne wyniki testów FIV/FELV
Więcej informacji: wolontariuszka Weronika 509 166 292
Sugerujemy zapoznanie się z kwestionariuszem przedadopcyjnym i przyjazd do schroniska z już wypełnioną ankietą
Przed adopcją upewnij się, że Twój dom / mieszkanie jest bezpieczne i odpowiednio przygotowane do przyjęcia nowego członka rodziny.