Olga to przykład dzieciństwa zmarnowanego w schronisku. Kiedy trafiła tu po raz pierwszy miała ledwie kilka miesięcy. Byliśmy przekonani, że znalezienie dla niej domu nie będzie trudne, tymczasem szukaliśmy go aż pół roku. Niestety Olga miała pecha...
Zamiast szczęśliwego życia dostała sześć dni nadziei...a potem powrót za kraty.
Miesiące spędzone w tak trudnym miejscu jak schronisko sprawiły że naszej małej podopiecznej brakuje pewności siebie. Wszelkie zmiany budzą u niej lęk i powodują, że to człowiek staje się dla niej centrum świata, stałym elementem, którego trzeba strzec i którego zniknięcie staje się dramatem.
Olga potrzebuje opiekuna, który nie będzie oczekiwać od psa, że w przeciągu kilku dni poczuje się w domu pewnie i nauczy się zostawać samotnie przez kilka godzin.
Sunia ładnie chodzi na smyczy, dość grzecznie jeździ samochodem, choć na razie sama boi się do niego wsiadać.
Ponieważ nasza dziewczynka bywa nieco zaborcza i mało delikatna nie polecamy jej do rodziny z małymi dziećmi. Powinna też pozostać psią jedynaczką, ale byłoby dobrze gdyby miała swoich zaprzyjaźnionych zrównoważonych psich kumpli, którzy nauczą ją prawidłowej komunikacji .
Jeśli brakuje Ci w domu małej, psiej iskierki, rozumiesz psie emocje i jesteś gotów na podjęcie pracy - poznaj Olgę i zostań jej bohaterem :)