Forest z uwagi na nieszczęśliwy zbieg okoliczności po trzech latach w domu wrócił do schroniska. Wiemy jednak, że w domu był grzecznym psiakiem, nie sprawiającym większych problemów, prawidłowo sygnalizującym potrzeby, czystym i radosnym, choć szanującym swoje jestestwo i wyznaczającym akceptowalne dla niego granice. Dlatego nie polecamy go do domu z małymi dziećmi.
Znacznym problemem były i są wizyty u weterynarza, u którego nasz aniołek przekształca się nawet nie w diabła, a w smoka wielogłowego. Na pewno tu będzie wymagał pracy i zaangażowania przyszłego opiekuna. Na spacerach Forest odnajduje się wspaniale, większość psów omija lub jest pozytywnie do nich nastawiony. Niektóre większe psiaki są dla niego niejakim problemem, ale te woli ominąć, zamiast obsobaczać. Smycz zna doskonale, kocha eksplorować otoczenie, mimo wieku jest psem aktywnym i radosnym, jednocześnie wspaniale współpracującym z osobą po drugiej stronie smyczy. Nie przyzna się do tego głośno, ale jest też pieszczochem, co z przyjemnością obserwujemy odwiedzając go w jego boksie.
Forest niestety obecnie jest psem nieco otyłym, ma zapalenie żołądka i woreczka żółciowego. Wymaga karmy monobiałkowej oraz, obecnie, konieczności podawania leków. Szuka domu świadomego jego potrzeb zdrowotnych i gotowego zapewnić mu aktywny tryb życia.