4-letni Bunio długo musiał radzić sobie całkiem sam. Do schroniska przyjechał z brudnym futerkiem, miejscami wyłysiałym, w dodatku z męczącym go kocim katarem, chudy i niewykastrowany. Jego bardzo słaba kondycja nie zdołała jednak ukryć faktu, że jest przemiłym, kochającym towarzystwo kocurkiem. Bunio nawet będąc zmęczonym i osłabionym, zawsze znajdzie w sobie trochę energii, żeby podnieść się z posłanka i przyjść po głaskanie. Bardzo głośno przy tym mruczy i bez wątpienia marzy wtedy tylko o jednym — żeby chwila z człowiekiem trwała w nieskończoność.
Chociaż Bunio od razu zaczął leczenie w szpitalu, bardzo długo nie udawało się wyleczyć męczącego go kataru. Dopiero rynoskopia ujawniła zrośnięcie nozdrzy tylnych i odpowiedni zabieg pozwolił kocurkowi oddychać swobodnie. Bunio jest już po zabiegu kastracji i zapomniał o katarze; wydaje się, że dołączenie do innych, zdrowych kotów i opuszczenie szpitala to kwestia chwili. Niestety w ostatnim czasie niepokojące stały się niewielkie wyłysienia, które można zauważyć na jego futerku, prawdopodobnie spowodowane alergią. Kocur z chęcią dokończyłby diagnostykę tego problemu w domu, gdzie mógłby zapomnieć o ciągnących się miesiącach w niewielkiej klatce. Jest przekochany, bardzo rezolutny, a człowieka i jedzenie kocha najbardziej na świecie. :) Z pewnością podarowałby opiekunowi mnóstwo miłości — ktoś musi jedynie dać mu szansę.
Więcej informacji: wolontariuszka Zuzia, tel. 795432096
Zapraszamy do zapoznania się z ankietą przedadopcyjną: https://napaluchu.waw.pl/wp-content/uploads/2022/04/ANKIETA_PRZEDADOPCYJNA_KOTY_1.pdf
Przed adopcją upewnij się, że Twój dom/mieszkanie są bezpieczne i odpowiednio przygotowane do przyjęcia nowego członka rodziny.
Uwaga: Decydując się na adopcję kota lub rozważając ją, koniecznie weź ze sobą do schroniska transporter lub torbę transportową do przewozu kotów.