Brodka trafiła do schroniska z 2-miesięcznym szczeniakiem. Wszyscy podejrzewali, że to jej dziecko, ale okazało się, że nie i że Brodka zaopiekowała się poprostu maleństwem które tak jak i ona było bezdomne.
Brodka przed przyjazdem do schroniska, w oczekiwaniu na ekopatrol, spędziła dobę u naszej wolontariuszki, stąd też pomimo, że znamy się z nią niedługo, mamy o niej kilka istotnych informacji.
Jest bardzo łagodna i ufna w stosunku do ludzi. Na spacerach pięknie zwraca uwagę na swojego opiekuna i ciągle sprawdza czy jest w pobliżu, przywołana przychodzi. Smycz też ma opanowaną prawie do perfekcji, chociaż czasami zdarza jej się ciągnąć.
Życie w wielkim mieście? Czemu nie! Nie straszne jej przejeżdżające samochody czy rowery, wejście na klatkę schodową czy jazda windą. Doskonale wie też co to kanapa i jak się z niej korzysta.
Brodka trochę boi się większych od siebie czworonogów, ale z mniejszymi dogaduje się świetnie. W domu gdzie czekała na przyjazd ekopatrolu było dwóch psich rezydentów, z którymi od razu złapała wspólny psi język.
To urocza młoda, mądra i pełna łagodności sunia, która nie powinna marnować swojej młodości w schronisku.
Jeśli chcesz umówić się na spacer zapoznawczy zadzwoń.