Mela to ok. 14-letnia jamniczka, która niedawno do nas trafiła. Powiedzieć, że została zaniedbana, to nic nie powiedzieć... Sunia była przeraźliwie chuda, niedowidząca, z przerośniętymi pazurami, bagnem w pyszczku, w dodatku nieznająca smyczy. Reagowała histerią na próbę dotyku w okolicy szyi.
Po kilku tygodniach pracy udało nam się nauczyć ją chodzenia na smyczy i na spacery. Sunia zaufała wybranym osobom i chętnie pokazuje już swoją radosną, jamniczą naturę :) Pozwala na delikatne głaski, a podczas spaceru potrafi się całkiem zapomnieć i biec z rozwianymi uszami przed siebie! Sunia - mimo wieku - jest wciąż energiczna i żywiołowa.
Sunia potrzebuje troskliwego i cierpliwego domu, który zajmie się jej problemami zdrowotnymi, wynikającymi zarówno z wieku, jak i z wcześniejszych, wieloletnich zaniedbań. W Schronisku przeszła już zabieg kastracji i sanacji jamy ustnej.
Czy ktoś da Meli szansę uwierzyć, że człowiek potrafi być dobry?