Kokos długo błąkał się na ogródkach działkowych zanim trafił do schroniska. Niektórzy działkowicze przeganiali go kamieniami, inni okazali zainteresowanie i to dzięki nim Kokos jest już bezpieczny na Paluchu.
Początki pobytu w schronisku nie były dla Kokosa łatwe, praktycznie wszystko było dla niego przerażające – malec uciekał przed ludźmi wchodzącymi do jego boksu, nie chciał wychodzić na spacery, a gdy już na nie wyszedł, zawieszał się lub próbował uciekać, gdy tylko się czegoś wystraszył. Z tygodnia na tydzień widzimy jednak postępy w jego nastawieniu i zachowaniu.
Trudy poprzedniego życia i nie zawsze dobre traktowanie ze strony ludzi nakazują Kokosowi ostrożność i rozwagę, ale to proludzki pies, który chce ludziom ufać, co pomogło przełamywać pierwsze trudne kontakty. Choć do nowo poznanych osób Kokos cały czas podchodzi z dystansem, to jak kogoś pozna i poczuje się bezpiecznie, sam zaczepia i przytula się, domagając się uwagi. Na spacery chodzi coraz odważniej, eksplorując okolice swoim własnym tempem. Poruszenie i hałas, które panują w schronisku są przytłaczające dla wielu psów, dlatego nie dziwi nas, że Kokos lepiej czuje się z dala od schroniska, gdzie rzadko się kogoś spotyka, można wreszcie się wyluzować, spokojnie powęszyć czy czasem przysiąść na chwilę, kontemplując spokój. Najlepiej mu jednak na jego posłanku w boksie, wtedy też można odkryć, jaką nieprawdopodobną przylepką i słodziakiem jest Kokos – nie ma końca pieszczotom, głaskom i wtulaniu się w człowieka. Znika maska poważnego smutaska, a pojawiają się wesołe, choć nadal nieśmiałe, ogniki w oczkach i zdeterminowana, pacająca nas łapka, która domaga się mizianek 😉
Jeśli chodzi o stosunek Kokosa do innych psów, to sprawa jest rozwojowa. Początkowo Kokos wyraźnie obawiał się psów i je omijał, gdy tylko miał ku temu okazję, ostatnio widzimy jednak zmianę jego nastawienia. Wydaje się, że towarzystwo innego psa, podążanie za innym psem podczas spaceru daje Kokosowi psychiczne wsparcie i poczucie bezpieczeństwa, kilkakrotnie obserwowaliśmy, że taką strategię spacerową obierał - wtedy bez lęku i zawieszania się raźnie maszerował. Wiemy od działkowiczów, że Kokos jest przyjazny w stosunku do suczek, natomiast nie mieliśmy jeszcze wielu okazji, by zapoznać Kokosa z samcami, informację na ten temat dodamy wkrótce. Nie znamy stosunku Kokosa do innych zwierząt towarzyszących, w tym kotów.
Dla Kokosa szukamy domu najlepiej w spokojnej okolicy, który wykaże się troskliwością i cierpliwością, aby właściwie budować pewność siebie i pogłębiać zaufanie Kokosa do człowieka. Mimo wszystko Kokos ma ograniczone zaufanie do ludzi, zwłaszcza nowopoznanych ludzi, musi najpierw nawiązać więź i poczuć się bezpiecznie, co z kolei wymaga czasu i wyczucia. Powinien być to dom, który stawia na rutynę dnia codziennego, co pomoże w przełamywaniu jego obecnych strachów. Nie polecamy Kokosa do domu, w którym dużo się dzieje, są małe dzieci, położonego w centrum lub z dużym natężeniem ruchu ulicznego i hałasu, do domu z dużą ilością schodów do pokonania, bez windy.
Opis będzie aktualizowany
Zachęcamy do odwiedzenia i śledzenia naszego grupowego Instagrama:
https://www.instagram.com/grupa7schroniskonapaluchu/
Więcej filmików możecie znaleźć na naszym kanale YouTube:
https://www.youtube.com/@grupa7schroniskonapaluchu