Smigol do schroniska przyjechał w złym stanie — z posklejaną, matową sierścią, wychudzony i smutny. Jakby tego wszystkiego było mało, szybko złapał koci katar. W tym momencie przebywa w kocim szpitalu.
Co przeżył ten 9-letni kocur, zanim do nas trafił? Wiemy przecież, że Smigol miał kiedyś dom, a mimo to jego stan wskazuje na to, że wiele czasu musiał radzić sobie kompletnie sam. Tylko on mógłby opowiedzieć nam, jaką walkę o przetrwanie stoczył — patrząc na jego pyszczek spodziewamy się, że ma takich historii wiele.
Poprzednie doświadczenia nie zaburzyły jednak jego zaufania do człowieka. W schronisku Smigol pozwolił się poznać jako spokojny, przemiły kocur, który z chęcią przyjmuje głaskanie. Nie ulega wątpliwości, że najbardziej potrzebny mu jest teraz powrót do stabilności, para kolan, na których można wygrzać futerko i głaszcząca, spokojna ręka.
Nowy dom będzie musiał kompleksowo zadbać o zdrowie Smigola, by ten mógł pewnie stanąć na wszystkie cztery łapki. To kot w starszym już wieku, ale dużo miłości i szczegółowa opieka mogą pokazać mu, że najlepsze jeszcze przed nim.
Więcej informacji: wolontariuszka Zuzia, tel. 795432096
Zapraszamy do zapoznania się z ankietą przedadopcyjną: https://napaluchu.waw.pl/wp-content/uploads/2022/04/ANKIETA_PRZEDADOPCYJNA_KOTY_1.pdf
Uwaga: Decydując się na adopcję kota lub rozważając ją, koniecznie weź ze sobą do schroniska transporter lub torbę transportową do przewozu kotów.